tag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post5034867878577422443..comments2024-03-22T02:16:18.406+01:00Comments on Polski Instytut Permakultury: Uprawa ogrodu na wzór Indian.Daimyohttp://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-14410509143961271092023-11-23T12:09:56.896+01:002023-11-23T12:09:56.896+01:00Jeżeli interesuje Was ogrodnictwo i rolnictwo to p...Jeżeli interesuje Was ogrodnictwo i rolnictwo to powinniście także wiedzieć, gdzie najlepiej zdobyć nasiona. Moim zdaniem najlepiej kupować nasiona u producentów, którzy oferują przede wszystkim świeże produkty. U takich producentów jak Nasiona Ławrenowicz znajdziecie propozycje między innymi takie jak <a href="https://www.nasiona-lawrenowicz.pl/kategoria-produktu/nasiona/zboza/pszenica-ozima/" rel="nofollow">pszenica</a>.Saranoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-70603899687294096112023-11-23T12:07:29.130+01:002023-11-23T12:07:29.130+01:00Z pewnością potrzebne będą też różne akcesoria i s...Z pewnością potrzebne będą też różne akcesoria i sprzęty do prowadzenia upraw. Warto wiedzieć, gdzie szukać takich specjalistycznych elementów jak na przykład rozdzielacz: <a href="https://agroplast.pl/pl/p/Rozdzielacz-sekcyjny-HD/756" rel="nofollow">https://agroplast.pl/pl/p/Rozdzielacz-sekcyjny-HD/756</a> . Najlepiej moim zdaniem zgłosić się właśnie do ich producenta.<br />Agnieszkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-52617871030589051992023-11-20T07:40:14.084+01:002023-11-20T07:40:14.084+01:00Znalazłem idealne meble do mojego małego ogrodu na...Znalazłem idealne meble do mojego małego ogrodu na <a href="https://ogrodolandia.pl/" rel="nofollow">https://ogrodolandia.pl/</a>. Ich kompaktowe zestawy są idealne dla ograniczonej przestrzeni, a jednocześnie nie tracą na wygodzie i stylu. To dowód na to, że dobre projektowanie potrafi zdziałać cuda nawet w małym ogrodzie.Wojciech Roszkowskihttps://www.blogger.com/profile/06106290729566673656noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-48832039609035745692010-08-26T10:22:26.784+02:002010-08-26T10:22:26.784+02:00No jest trochę tych domowych sposobów :) Dzięki An...No jest trochę tych domowych sposobów :) Dzięki Anonimowy.Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-71368315373856083692010-08-26T03:35:39.384+02:002010-08-26T03:35:39.384+02:00Witam wszystkich :) bardzo ciekawych i przydatnych...Witam wszystkich :) bardzo ciekawych i przydatnych rzeczy się tu naczytałam.<br />O ile wiem, rośliny, których komary unikają to: kwitnąca pelargonia, liście pomidora, jaskry, wrotycz pospolity, bylica piołun, czosnek niedźwiedzi, bazylia, biedrzeniec anyż, cebula, orzech włoski (prawdopodobnie również ruta).<br />Na oknie można umieścić spodki z plastrami cebuli, skórę można smarować sokiem z liści bazylii lub wywarem z liścia orzecha włoskiego gotowanego 10 min w occie jabłkowym(ostrożnie - samoopalacz :)) lub roztworem wodnym witaminy b complex lub mieszanką z 1 Łyżki oliwy z oliwek z kilkoma kroplami naturalnego olejku aromatycznego np: olejkiem anyżowym, goździkowym, eukaliptusowym.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-37163262770715833882010-08-25T18:34:17.908+02:002010-08-25T18:34:17.908+02:00Takie pędy są w porządku. Skoro owoce były sprzeda...Takie pędy są w porządku. Skoro owoce były sprzedawane dla ludzi, to "te trochę" pozostałości pestycydów nie powinno stanowić problemu.<br /><br />Gazety i ulotki to również dobry materiał na ściółkę. Te nie świecące rozkładają się szybciej niż te lśniące. W cywilizowanych krajach nie używa się już od kilkunastu lat ołowiu w farbach do papieru, więc ten tusz nie powinien być groźny.Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-10587187081114948732010-08-25T16:12:57.936+02:002010-08-25T16:12:57.936+02:00Witam
jeśli chodzi o wzbogacenie gleby w materię o...Witam<br />jeśli chodzi o wzbogacenie gleby w materię organiczną to czy dobrym sposobem jest dostarczenie pociętych pędów malin, maliny były opryskiwane przed zbiorem owoców, i jeszcze jedno pytanie czy można stosować gazetki reklamowe popularnych marketów do ściółkowania gleby chodzi mi o to czy farba może mieć negatywny wpływ na glebęAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-15141815563893954042010-08-23T16:36:40.983+02:002010-08-23T16:36:40.983+02:00http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/ros...http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/rosliny-odstraszajace-komary-id25.html<br />Tutaj spis kilku roślin. Nie testowałem ich, chociaż słyszałem dużo dobrego o roślinie zwanej komarzycą.<br /><br />Dobrym i trwałym (choć długoterminowym działaniem) jest zbudowanie/zakup budek na nietoperze. Jeden nietoperz w czasie nocy jest w stanie zjeść około 2000 owadów (tak, dwa tysiące!) .Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-76016807615311518952010-08-23T16:26:52.246+02:002010-08-23T16:26:52.246+02:00Ograniczenie konkurencji między poszczególnymi roś...Ograniczenie konkurencji między poszczególnymi roślinami z tego samego gatunku, zmniejszenie ilości szkodników w ogóle (mszyce np. przenoszą wirusy). Należy wybrać dobre miejsce (brak zastoisk mrozowych), osłonięte od silnych wiatrów, ale nie "duszne", odpowiednie przycinanie drzew.<br /><br />Jest sporo czynników. Najważniejszymi jest jednak kwestia wzbogacenia gleby w mikroelementy.Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-38645371908530790002010-08-23T16:21:16.664+02:002010-08-23T16:21:16.664+02:00Inny problem to dokuczliwość komarów.
Jakie roślin...Inny problem to dokuczliwość komarów.<br />Jakie rośliny uprawiać w pobliżu domu/altany, które skutecznie i długotrwale (a nie tylko np. w okresie kwitnienia) odstraszałyby komary?jakonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-20519669634901083912010-08-23T14:39:16.841+02:002010-08-23T14:39:16.841+02:00Właśnie wróciłem z kilkudniowego odpoczynku na mał...Właśnie wróciłem z kilkudniowego odpoczynku na małej działce u rodziny.<br />W ramach relaksu próbowałem kilka rozwiązań 'permakulturowych' zaadaptować do potrzeb działki.<br /><br />Z ciekawszych doświadczeń mogę wymienić próby (w końcu udane) zrobienia własnego węgla drzewnego. Teoretycznie węgiel po nasączeniu moczem miał służyć jako zaczątek działkowego 'terra preta', ale skończył jako paliwo do grilla :)<br /><br />Ale nie o tym chciałem... Otóż jednym z największych problemów na niniejszej działce (i na okolicznych też), są choroby drzewek owocowych. Czy poza wzbogacaniem gleby, permakultura ma tu jakieś rady?jakonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-33127103972039506472010-08-23T13:55:04.787+02:002010-08-23T13:55:04.787+02:00Byłbym zapomniał o mojej ulubionej ;) soi, która z...Byłbym zapomniał o mojej ulubionej ;) soi, która zapewne na początku XX wieku nie stanowiła elementu diety Amerykanów. Już na pewno zaś izolatu białka sojowego nie dodawano do hamburgerów. <br /><br />Pamiętam, że jak za młodu jadałem wegeburgery z rożnych budek z fastfoodami, to różnicy w smaku jakoś specjalnie nie czułem...Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-6262682509016716602010-08-23T08:30:14.630+02:002010-08-23T08:30:14.630+02:00Myślę, że coś do rzeczy ma szybszy wzrost tych kró...Myślę, że coś do rzeczy ma szybszy wzrost tych krów. Na diecie zbożowo-sojowej rosną one szybciej zatem mimo posiadania tylko kilkanaście procent więcej pogłowia ogólna produkcja wołowiny mogła wzrosnąć dużo bardziej. <br /><br />Krowa "na paszach" rośnie chyba jakoś 15 miesięcy a taka z pastwiska osiąga taką samą wielkość w wieku około 2 lat.<br /><br />Co ciekawe na zdrowie tak szybki wzrost (na paszach sojowo-zbożowych) krowie nie wychodzi dobrze. Jakoś nie mogę się powstrzymać od porównania tej sytuacji do ludzi. Przykładowo wśród czarnej biedoty (najwięksi beneficjenci pomocy społecznej i zarazem najwięksi konsumenci soi, bo soja jest składnikiem wielu programów żywnościowych) 50% dziewcząt w wieku 8 lat ma pierwsze objawy dojrzałości płciowej! <br /><br />Dziwnym zbiegiem okoliczności jest to, że w soi są (niby zdrowe) fitohormony, bardzo przypominające w działaniu estrogen.Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-79327808650429789512010-08-23T07:26:25.718+02:002010-08-23T07:26:25.718+02:00Panie Wojtku, zwracam honor: w 1492 roku mogło być...Panie Wojtku, zwracam honor: w 1492 roku mogło być Indian w całej Ameryce Północnej bez Meksyku, czyli w USA i w Kanadzie nawet do 20 milionów (za: Jared Diamond, Strzelby, zarazki i uczeni, str. 183). Populacja stopniała do około miliona do momentu rozpoczęcia intensywnej kolonizacji europejskiej tego kontynentu w drugiej połowie XVII w. na skutek epidemii.<br /><br />Bizon to krewny żubra, nie tura. Żubrów zaś i u nas nie udało się udomowić - choć za PRL były czynione w tym kierunku poważne wysiłki! Hybryda żubra z krową, czyli żubroń, jako szybko rosnąca, a karmiona byle czym, miała być odpowiedzią na "problem mięsny". A swoją drogą, jeśli współcześnie w Stanach jest tylko 80 mln krów, to postęp w tej materii jest zgoła żaden! Już w 1910 roku mieli prawie 70 mln sztuk bydła mięsnego wg statystyk, które właśnie odgrzebałem...<br /><br />To skąd się biorą hamburgery...? Bo ludność przez ostatnie 100 lat przecież zwiększyła się kilkukrotnie..? Niech Pan nie mówi! Przerabiają surowy mazut, tak..?Jacek Kobushttps://www.blogger.com/profile/04293048708237766971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-61978717027209225672010-08-22T19:29:18.215+02:002010-08-22T19:29:18.215+02:00Dane dla obu Ameryk mówią o "do 100 mln"...Dane dla obu Ameryk mówią o "do 100 mln"<br />Tu taki przykładowy link.<br />http://en.academic.ru/dic.nsf/enwiki/620752<br /><br />Zwierząt żadnych dużych nie mieli, bo ich jeszcze paleolitycznie przodkowie je zjedli! <br /><br />Swoją drogą ciekawe czy różnica w psychice między turem a bizonem była na tyle duża, że nie dałoby się z niego zrobić zwierzęcia pociągowego...Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-18615872497205708852010-08-22T19:11:10.765+02:002010-08-22T19:11:10.765+02:00Panie Wojciechu - 30 do 40 milionów to mogło być w...Panie Wojciechu - 30 do 40 milionów to mogło być w 1492 roku Indian w obu Amerykach łącznie. Z czego połowa w Meksyku, a reszta drugiej połowy głównie w Peru - tam, gdzie mieli najwyżej rozwinięte cywilizacje.<br /><br />Proszę pamiętać, że nie mieli żadnych dużych zwierząt hodowlanych (największym była lama), a to było główne ograniczenie wydajności ich skądinąd bardzo pieczołowitego, wszędzie przypominającego ogrodnictwo - rolnictwa kopieniaczego.Jacek Kobushttps://www.blogger.com/profile/04293048708237766971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-78484956285796674012010-08-22T18:25:05.030+02:002010-08-22T18:25:05.030+02:00Pamiętam, że informacje, które Pan mi kiedyś podał...Pamiętam, że informacje, które Pan mi kiedyś podał o tym, że za w takiej II RP właściwie żywione było prawie tyle samo ludzi ile teraz żyje w Polsce. Główna zmiana, którą by trzeba było przeprowadzić by wyżywić ludzi za 30-40 lat to sprowadzić więcej ludzi na wieś. Jeden człowiek nie jest w stanie "obrabiać" bez paliw kopalnianych kilkuset czy nawet kilkudziesięciu ha jak to ma miejsce w chwili obecnej w USA. <br /><br />Wraz z podwyżką ceny żywności i wzrostem pozapracowych kosztów uprawy ustali się pewnie nowa równowaga cenowa i będzie opłacać się zatrudnić więcej ludzi w rolnictwie.Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-37407478530741575452010-08-22T18:17:50.030+02:002010-08-22T18:17:50.030+02:00Dość "przyzwoite" wyniki to np. około 4 ...Dość "przyzwoite" wyniki to np. około 4 krotny wzrost ilości owoców w porównaniu do całkowicie dzikich terenów.<br /><br />Jednocześnie Indianie potrafili (nie wiadomo czy jako efekt uboczny czy świadomie?) utrzymywać i poprawiać żyzność gleby w sposób całkowicie zrównoważony. Rzecz, która przy współczesnej wiedzy i technice rolnej w wielu miejscach USA (Teksas, Newada, Arizona) się nie udaje!<br /><br />Dzięki Indianom w Ameryce Północnej było 30-200 mln bizonów. W takim USA obecnie jest około 90 mln krów przy imporcie wielu pasz. <br /><br /><br />Myślę, że tego typu, indiańską produkcję żywności można nazwać "zrównoważoną" (sustainable) a wyniki działalności dość przyzwoitymi (jak na tamte czasy).<br /><br />Indianie mieli różne "rezerwaty" - były to święte miejsca natury religijnej, które objęte były tabu - np. można było z nich zbierać tylko zioła itp. <br />Tutaj jeden link do poczytania w wolnej chwili:<br />(ciekawie zaczyna się od strony 10)<br />http://www.sacredland.org/PDFs/csr_dl.pdf<br /><br />Specjalistom ds. Indian nie jestem, ale z tego co mi wiadomo w momencie pierwszego kontaktu z białymi było ich w Ameryce Północnej około 40mln ludzi. Całkiem sporo...Daimyohttps://www.blogger.com/profile/18070241431409941308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5722251314424273003.post-68057004086793730292010-08-22T17:37:56.788+02:002010-08-22T17:37:56.788+02:00To wszystko bardzo ciekawe, Panie Wojtku i na pewn...To wszystko bardzo ciekawe, Panie Wojtku i na pewno pożyteczne, ale z "przyzwoitością" tych efektów, to bym nie przesadzał! Ilu było Indian na terenie dzisiejszych Stanów przed Kolumbem? Milion, albo i to nie..? A ilu mieszkańców liczyła Unia tuż po wojnie secesyjnej - kiedy nie używano jeszcze przecież ani ropy naftowej, ani nawozów sztucznych, a rolnictwo było tym samym, starym, dobrym płodozmianem, do którego i jutro lub pojutrze trzeba będzie wrócić, jeśli się te zasoby nadmiernie skurczą..? Jakieś 30 - 40 razy więcej, prawda..? Przy tym, nie można powiedzieć, aby Indianie zostawiali sobie jakieś rezerwy niewykorzystanych terenów - gdyby umieli wytworzyć więcej żywności, a tym samym odchować więcej dzieci i uchronić się przed głodem lub koniecznością toczenia wojen z sąsiadami "o tereny łowieckie", to by tak przecież zrobili. Znakiem tego - nie umieli... A mam wrażenie, że rolnictwo amerykańskie po wojnie secesyjnej miało właśnie ciągle jeszcze ogromne rezerwy dziewiczych terenów umożliwiających czysto ekstensywny wzrost przy wykorzystaniu tych samych technik - i bez żadnego importu energii... Myślę, że przed Panem stoją o wiele ambitniejsze zadania! Pokazać, jak można by bez (takiego) zużycia ropy i nawozów wyżywić tę liczbę ludności, jaką świat osiągnie za lat 30 czy 40!Jacek Kobushttps://www.blogger.com/profile/04293048708237766971noreply@blogger.com