Dlaczego permakultura działa?
Powodem, dla którego permakultura działa jest to, że w zasadach naśladuje naturę. Ale czy konwencjonalne rolnictwo również tego nie robi?
Czy wysiewanie nasion, oranie, nawożenie nie jest naturalne? Odpowiedź jest jednoznaczna: nie. Współczesne rolnictwo w głównej mierze oparte jest o rośliny jednoroczne uprawiane w monokulturach. To połączenie w przyrodzie praktycznie nie występuje. Do utrzymania tego stanu potrzebne są duże ilości energii, czy to w postaci paliw kopalnianych (paliwa do maszyn rolniczych, ropa naftowa do produkcji pestycydów i herbicydów lub gaz ziemny do produkcji nawozów azotowych itd), czy energii ludzkiej (pielenie grządek, przekopywanie ogródka, zbieranie ślimaków…). Szacuje się, że do wytworzenia jednej kalorii jedzenia potrzebne są dwie kalorie energii z paliw kopalnianych.
Permakultura zamiast walki z naturą proponuje współpracę. Przykładem rozwiązania permakulturowego jest posadzenie kukurydzy, fasoli oraz kabaczka na jednym terenie zamiast sadzenie każdej z tych roślin osobno. Ta kompozycja przez Indian zwana jest „trzy siostry”. Kukurydza rośnie wysoko, jednak nie zacienia całkowicie gleby czym umożliwia wzrost „chwastów”. Fasola wykorzystuje łodygę kukurydzy jako tyczkę i w zamian za to „odwdzięcza się” wiązaniem azotu z powietrza. Dzięki temu nie jest już potrzebne nawożenie azotem kukurydzy ani kabaczka. Kabaczek natomiast tworzy przy ziemi dużo liści, które niemal całkowicie zacieniają glebę, czym utrudniają wzrost „chwastów”.
Jak produktywny jest ten system? Plony kukurydzy są porównywalne do tych zbieranych z upraw konwencjonalnych. Dodatkowy plon to oczywiście fasola i kabaczek. Ich ilość jest mniejsza niż z upraw konwencjonalnych, ale nie jest to istotne, gdyż najważniejsze jest to, że całkowity plon z hektara jest większy niż z uprawy konwencjonalnej. Dodatkowe korzyści to zmniejszenie/wyeliminowanie ilości herbicydów, mniejsza potrzeba orania oraz nawożenia. Zwiększona ilość resztek pożniwnych przyczynia się do zapobiegania erozji oraz umożliwia zwiększenie poziomu materii organicznej w glebie.
Co ciekawe, połączenie tych trzech roślin: kukurydzy, kabaczka i fasoli zapewnia organizmowi ludzkiemu pełnowartościowe białko.
Z punktu widzenia rolnika system ten jest dużo bardziej skomplikowany niż monokultura. Nie stanowi to natomiast wady w uprawie na małą skalę, jak na przykład przydomowy ogród.
Polecam przeczytać:
Wprowadzenie do permakultury.
Witam,
OdpowiedzUsuńMam kilka informacji, ale nie można wklejać tu linków, a przepisywać mi się nie chcę.
Pozdrawiam
m.lasocki@uw.edu.pl