Po tytule dość łatwo można domyślić się o czym książka jest :)
Uprawa biointensywna opiera się o kilka zasad:
- Dobre przygotowanie gleby - po osiągnięciu przez nią odpowiedniej struktury wystarczy przekopywać ja przez wiele lat do głębokości tylko 5 cm.
- Użycie kompostu i humusu do utrzymania żyzności gleby oraz do zaopatrywania roślin w substancje odżywcze.
- Mała odległość między roślinami
- Sadzenie różnych roślin blisko siebie dzięki czemu uzyskuje się efekt synergii
- Sadzenie na 60% obszaru roślin na dwuzadaniowych roślin - produkujących nasiona i ziarna oraz produkujących dużą ilość bogatego w węgiel materiału na kompost
- Sadzenie na 30% obszaru roślin korzeniowych dających pożywienie o dużej ilości kalorii na jednostkę powierzchni takich jak ziemniaki, pasternak, czosnek.
Obrazek z książki pokazuje różnicę między uprawą biointensywną (po lewej) a konwencjonalną
Trochę nie na temat, ale chciałem napisać, że świetnie teraz blog wygląda. :D
OdpowiedzUsuńi ja sie dolaczam! swietny wyglad bloga!
OdpowiedzUsuńUprawa biointensywna - super sprawa. Mam w planach "od zawsze" kiedyś tego spróbować w praktyce :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek powierzchnia 40m2 dla zrównoważonej, nawet ściśle wegańskiej diety, wydaje się pomysłem z kosmosu. Najbardziej optymistyczne realistyczne szacunki, jakie widziałem, bez założenia użycia dużych ilości pestycydów i nawozów, to równo 100 razy więcej - 4000 m2 powierzchni, i to przy sprzyjającym klimacie (raczej na południe od nas). Wielu autorów postuluje jednak, że uprawy "sustainable" musiałyby zabierać raczej bliżej hektara, żeby w 100% utrzymać przy życiu jedną osobę, dostarczając jej wszystkich niezbędnych składników - a niezbędne składniki to nie tylko białko, węglowodany i tłuszcze, heh.
OdpowiedzUsuńLadny nowy dizajn bloga :)
OdpowiedzUsuń@panika2008
OdpowiedzUsuńStandardowo uprawiana działka 400m2 jest w stanie zapewnić owoce + warzywa dla 4 osobowej rodziny. Przy założeniu, że uprawia się naprawdę intensywnie możliwe, że jest do osiągnięcia taka wydajność. Raz dyskutując z jednym wegetarianinem nt. tego ile można ludzi wyżywić 1 ha soi a ile z 1 ha diety mięsnej powiedział on, że z 1 ha ziemniaków można wyżywić (zapewnić kalorie) 175 ludziom. To były obliczenia dotyczące rolnictwa konwencjonalnego.
Taka uprawa ogródkowa, na małą skalę jest dużo bardziej wydajna (gdzieś 4-5 razy) niż uprawa na dużą skalę. Sam widzę to na przykładzie mojego balkonu i mojej "działki". Szacuję, że z mojego balkonu będę miał kilka-kilkanaście razy więcej pomidorów niż z mojej "działki" (którą odwiedzam co 2 tygodnie). Do tego jeszcze na tych działkowych ostatnio zobaczyłem jaja stonki...
Na balkonie żadnego szkodnika jeszcze nie zauważyłem a wysokie dawki nawozów (moich sików) teoretycznie powinny sprawić, że balkonowe uprawy są dużo bardziej podatne na atak szkodników.
Chińczycy mawiali, że cień ogrodnika jest najlepszym nawozem. Całkowicie się z tym zgadzam
@Futrzak
Dzięki :D
Bardzo przydatny wpis
OdpowiedzUsuń