niedziela, 27 grudnia 2009

Permakultura i naturalne nawozy cz.4


Na zdjęciu wulkan - niszczycielska ale i życiodajna zarazem siła.

Po przeczytaniu tego postu będziesz wiedział, dlaczego ludzie osiedlają się wokół wulkanów, często będąc o tym świadomym.

Wcześniejsze posty na temat naturalnych nawozów możesz przeczytać pod tymi linkami:
cz.1
cz.2
cz.3

Dzisiaj chciałbym skupić się na bardzo rzadko w Polsce wykorzystywanym nawozie jakim jest mączka bazaltowa.

Mączka bazaltowa to nic innego jak rozdrobniony bazalt. Minerał ten to zastygła magma,. Bazalty (bo nie jest to jednorodna skała) są powszechnie stosowane jako kruszywo do budowy dróg oraz surowiec na kostki brukowe. Mączka bazaltowa to "odpad" powstały podczas produkcji ww. produktów.

Ludzie od wieków osiedlali się w miejscach gdzie wybuchały wulkany. Zazwyczaj nie będąc tego świadomym, jednak często zdawali sobie z tego sprawę. Czy zatem starożytni byli idiotami, którzy lekceważyli zagrożenie?
Nie, przyczyną takiej kolei rzeczy są właśnie skały magmowe (bazalt to taka właśnie skała). Skały te są bardzo bogate w mikroelementy (żelazo, selen, cynk...) gleby pochodzenia wulkanicznego są zatem bardzo żyzne - to właśnie bogate plony żywności sprawiały, że ludzie tak często obierali sobie za miejsce osiedlenia tak ryzykowne lokacje. Bazalt zawiera prawie wszystkie pierwiastki dostępne naturalnie na ziemi( oczywiście większość w niezwykle małym stężeniu) zatem gleba z niego wytworzona jest idealna dla większości roślin.

Istniej możliwość reminalizacji "zmęczonych" wieloletnim nawożeniem nawozami sztucznymi gleb. Taka dawka minerałów może pomóc zwłaszcza glebom na których przez wiele lat uprawiano jeden rodzaj roślin. Wtedy rośliny pobierają jeden "zestaw" mikro i makroelementów co doprowadza do spadku produktywności gleby.

Jak dawkować mączkę bazaltową? Jeszcze nie ustalono jednoznacznego dawkowania. Sugerowana dawka wynosi od 100kg - 1t na ha/rok. Skąd ta rozpiętość? Wynika to z tego, że w przeciwieństwie do nawozów sztucznych mączki bazaltowej nie można przedawkować. Jeśli użyjemy jej więcej po prostu pozostanie ona w glebie i rozłoży się, gdy... będzie roślinom potrzebna. Na zachodzie przed założeniem np. sadów ekologicznych rozprowadza się mączkę bazaltową w ilości 10t/ha. Zapewni to zapas mikroelementów dla danego sadu prawdopodobnie na okres całego życia(albo i więcej) właściciela danego obszaru.

Mączka bazaltowa dostarcza glebie mikroelementów, zatem rośliny na niej rosnące są w nie bogatsze. Wpływa to dodatnio na odporność roślin na szkodniki oraz choroby. Jako, że rośliny są bogate w mikroelementy poprawia to zdrowie jedzących je zwierząt i ludzi.

Mączka bazaltowa przydatna będzie na każdej glebie, jednak najbardziej przydatna będzie na glebach piaszczystych, gdyż są one zazwyczaj ubogie w składniki odżywcze. Co szczególnie istotne mączka bazaltowa nie jest wymywana z gleby przez opady deszczu (jak jest w przypadku nawozów sztucznych), więc nie może zanieczyścić wód gruntowych. Stanowi zatem w glebach piaszczystych stabilny i trwały rezerwuar mikroelementów, tak ważnych by mieć zdrowe produkty żywnościowe.

Tą mączkę skalną można wykorzystać również jako dodatek do kompostu, obornika czy gnojowicy. Ograniczy się wtedy straty azotu (nawet do 27%), poprzez wiązanie amoniaku.

Kolejnym zastosowaniem mączki bazaltowej są jej potencjalnie owadobójcze właściwości. Rozpylenie jej na zaatakowany jakimiś szkodnikami obszar zabija je. Dzieje się tak gdy wykorzystamy mączkę o bardzo malej frakcji (drobno zmieloną). Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ pył zatyka owadom przetchlinki co sprawia, że się duszą. Owady nie mają płuc, wymiana gazowa zachodzi poprzez przetchlinki, czyli otwory na całej powierzchni ciała owadów, które prowadzą do płucotchawek lub tchawek. Gdy te otwory(przetchlinki) zostaną zablokowane pyłem z mączki skalnej owad dusi się. Mączki skalne (w tym bazaltowe) rozpylone w okresie żerowania owadów zabiją wszystkie stawonogi (czyli np. owady i pająki) w tym pożyteczne znajdujące się w zasięgu pylenia (czyli nad ziemią). Jeśli chcemy zastosować mączkę skalną bez szkody dla owadów musimy rozprowadzić ją w okresie gdy nie ma owadów (np późną jesienią, zimą, wczesną wiosną), użyć mączki bazaltowej o dużej frakcji (bez pyłów) lub połączyć mączkę bazaltową z wodą, dzięki czemu nie będzie się pylić. Mączka skalna nie posiada okresu karencji, czyli nie należy się bać, że produkt nią opylony będzie szkodliwy dla naszego zdrowia. Wynika z tego jednak fakt, że po opadnięciu pyłu środek ten przestaje również działać na owady... Rośliny należy opłukać, co wydaje się naturalne - jaka to przyjemność jeść zakurzoną sałatę?
Mączka bazaltowa stanowi dobry środek na stonkę ziemniaczaną

Mączka bazaltowa jest zatem nieselektywnym, totalnym, nietoksycznym insektycydem z zerowym okresem karencji.

Teraz trochę o kosztach... Mączkę bazaltową można kupić już za 22 zł za tonę. To cena za niesortowaną wiekość ziaren (tzn. dostaniemy mączkę skalną w której mogą być cząstki wielkości dziesiątych części mm jak i 3 cm). Do naszych celów zupełnie to nie przeszkadza. Warto wiedzieć jednak, że im większe cząstki tym wolniejszy jest ich rozkład i co za tym idzie wolniejsze działanie (ale też na dłużej wystarcza). Taka mieszanka o nieregularnej wielkości jest do celów rolniczych idealna, gdyż część rozłoży się szybko, a cześć zostanie na później.

Podana wyżej cena to cena w kopalnaich bazaltu czy miejscach gdzie się go przetwarza. Do nich należy dodać jeszcze koszt transportu do naszego miejsca.


Zdjęcie dzięki uprzejmości Wikipedii.

Co o tym myślisz?

5 komentarzy:

  1. Mam w rodzinie 10 ha ziemi rolnej, z tego co wiem to jest to klasa 5, sam piach :)

    Mysle o wykorzystaniu jej, tylko czy uzyznienie takiej gleby jest oplacalne? Co bys doradzil?

    Maczka bazaltowa, sloma, humus? Jaki koszt na ha powinienem zalozyc na doprowadzenie terenu do uzywalnosci?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak w 99% przypadków w Polsce najlepszym rozwiązaniem jest zadrzewienie terenu. Systemy agroleśnicze są najbardziej polecane zwłaszcza na ubogich glebach. W takich miejscach dają one największe korzyści. Nie bez powodu najgorsze gleby (6 klasy) są uważane za nadające się tylko pod zalesienie, czy to nie dziwne, że w miejscu, które nie nadaje się do niczego innego przeznacza się pod las?.

    Niestety w momencie gdy dany teren staje się z prawnego punktu widzenia lasem właściciel traci możliwość decydowania o swoim lesie. Zyskuje za to niewątpliwą przyjemność bycia wykonawcą poleceń pana leśniczego.

    Na dużą skalę import słomy jest bardzo nieopłacalny - koszt to pewnie z 6tyś zł na ha. Stosowanie słomy do wytworzenia materii organicznej to bardzo dobra i skuteczna technika jednak jest to technika na skalę ogrodu. Słomę na dużą skalę można wykorzystać co najwyżej jako ściółkę wokół młodych drzewek. Stosowanie słomy w konsekwencji przyczyni się do stworzenia humusu.

    Pod punktem humus zrozumiałem import tej substancji do gospodarstwa? Jeśli tak, to również koszty będą kosmiczne i niewspółmierne do potencjalnych plonów.

    Zastosowanie mączki bazaltowej to dobry pomysł. Standardowa dawka na ha to 1 tona. Koszt zakupu 1 tony zaczyna się od 22 zł. Jest to cena w kopalni bazaltu albo miejscach gdzie bazalt służy jako surowiec do produkcji kostki brukowej itp. Do tego trzeba doliczyć transport. Rozrzucenie tego przez ciągnik na 10 ha będzie kosztować (w zależności czy posiada się ciągnik, czy nie..) przy wynajęciu około 500 zł (można też rozrzucić taczką, ale wtedy pewnie wyjdzie, że płacimy sobie z 40 gr na godzinę:)

    Koszt zatem wyniósłby pewnie z 1500 (liczyłem około 70 zł za transport) za mączkę bazaltową. Jest to zatem dość dobre i tanie rozwiązanie. Stosowanie maczki bazaltowej to jedynie początek, bo przecież nie chcemy uzależniać się od ciągłego kupowania:)

    Dalszym postępowaniem byłoby dobór co z tą ziemią robić...
    W tym miejscu mogę powiedzieć czego nie robić - nie orać.
    Gleby piaszczyste potencjalną żyzność mogą zawdzięczać tylko życiu glebowemu, czyli dzięki współpracy grzybów mikoryzowych, bakterii wiążących azot... By móc to uczynić należy zwiększyć poziom materii organicznej. Najtańszy sposób to ten opisany w poście o projektowaniu Keyline.

    Następnym problemem gleb piaszczystych jest woda, a raczej jej permanentny niedobór. Tutaj również pomocne będzie mączka bazaltowa oraz zaprojektowanie gospodarstwa w oparciu o maksymalne wykorzystanie wody deszczowej. Chodzi o to by woda jak najdłużej zostawała w glebie i wykonywała jak największą pracę.

    Koszt będzie również zależał od naszych zasobów(np. czy mamy kombajn i odpowiedni rodzaj pługa), wiedzy, oraz ilości pracy jaką jesteśmy w stanie wykonać.

    Jako, że najprawdopodobniej wiązać się to będzie z robotami ziemnymi (wynajęcie spychacza i koparki), szacuję koszt na kilkanaście tyś zł. Będzie to wydatek jednorazowy, który powinien wystarczyć na kilkadziesiąt lat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpadł mi do głowy pomysł , aby mączkę bazaltową stosować na oblodzone chodniki i ulice . Sypanie soli jest szkodliwe dla gleby i samochodów , a mączka po spłukaniu lub zmieceniu na wiosnę będzie nawozem dla okolicznych terenów . Dodatkowo na jasnym bruku czarny wilgotny bazalt będzie się szybciej nagrzewał i roztapiał lód na nawierzchni .

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem tylko jak będzie z ekonomiką takiego przedsięwzięcia. Sól jest stosowana by obniżyć temperaturę zamarzania wody.Czy mączka bazaltowa ma również takie właściwości? Nie mniej jej wymieszanie z solą pewnie dałoby jakiś efekt synergii (ze względu na kolor).

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba was pogielo. Chcecie zdychać to siejcie tę mączkę.

    OdpowiedzUsuń