Znajdziecie tu Państwo informacje nt. permakultury, leśnych ogrodów, leśnictwa, agroleśnictwa, zdrowego odżywiania, domów pasywnych i ekologicznych, hodowli zwierząt, wykorzystania roślin w budownictwie, rolnictwie ekologicznym oraz ogrodnictwie ekologicznym. Zapraszamy do lektury!
piątek, 15 stycznia 2010
Pojęcie brzegu w permakulturze cz.2
Różne rodzaje produktywnych brzegów w permakulturze.
Długo nie pisałem już wpisu, w całości poświęconego pojęciu brzegu.
"Brzeg" to określenie na miejsce gdzie łączą się (co najmniej) dwie rzeczy, dwa środowiska. Dlaczego jest ono tak ważne?
Ponieważ wpływa to na właściwości materiałów, produktywność ekosystemów (nasz leśny ogród, czy nawet zwykłe pole ziemniaków to też ekosystem)... Praktycznie na wszystko. Pojęcie brzegu, to jedna z tych rzeczy, które zaczyna się sobie zauważać dopiero gdy się z nim zapoznamy,
Najlepiej przedstawię kilka przykładów.
1.W jednym z wcześniejszych postów napisałem o kompoście z drewna i tym, jak ważne jest by był on materiał na niego był odpowiednio rozdrobniony, by wykorzystać efekt brzegu.
2.Będąc nadal przy drewnie. W USA cieśle na budowach pracują bez rękawiczek - nie muszą bać się o drzazgi wchodzące im w dłonie. Dlaczego ponieważ drewno konstrukcyjne jest bardzo dobrze wyheblowane. Nie robi się to jednak w celu ochrony dłoni cieśli - dobre wyheblowanie drewna to jedna z metod która sprawia, że nie trzeba używać do jego konserwacji impregnatów chemicznych. Dlaczego? Ponieważ zminimalizowało się brzeg. Grzyby, mrówki i termity nie mają "punktu zaczepienia". Spowalnia to zatem rozkład materii organicznej.
3.Dobre miejsce na polowanie to teren przy wodzie, gdyż np. sarna musi się napić, czyli korzysta z zasobów jednego środowisk - wodnego. Jeśli chce jeść to korzysta z innego, np. las lub pole. Ponownie da się zauważyć, że gdyby nie miały dostępu do zasobów z jednego z tych środowisk w wystarczającej ilości, to populacja saren byłaby niższa. Przykładowo, gdyby nie wystarczyło wody dla wszystkich, to zwierzęta najniżej w hierarchii umierają z pragnienia, lub cierpią duży stres.
4.Drzewa owocowe najwięcej owoców dają na zewnętrznej części korony, gdyż tam jest najwięcej światła. Drzewo mogłoby dostarczyć substancje odżywcze wszędzie, jednak "woli" robić to na zewnętrznej części korony, żeby zaoszczędzić energię na transporcie. Dlatego leśny ogród, który maksymalizuje powierzchnię korony jest bardziej produktywny i jest w nim większa bioróżnorodność. Większa bioróżnorodność, to bardziej stabilny i bardziej odporny na szkodniki ekosystem.
5. Ludzie bez "dwóch" środowisk też nie są w stanie funkcjonować. Przynajmniej w naszym klimacie. Jeśli nie mamy schronienia zimą zamarzamy. Jeśli nie mamy środowiska poza domem, to giniemy z głodu. Można teoretycznie uprawiać/hodować całą żywność w domu, ale jakim kosztem? Dlaczego NASA nadal woli dowozić na stacje kosmiczne większość jedzenia (a koszt transportu 1 kg to około 6-11 tyś $)?
6.Minimalizuje się brzeg, w celu ograniczenia strat energii. To dlatego domy pasywne i energooszczędne mają prostą bryłę - zmniejsza się w ten sposób powierzchnię wypromieniowania ciepła.
7.Gleba to brzeg między skałą macierzystą i powietrzem. Jeśli ten brzeg jest "duży" tzn gleba jest dobrze napowietrzona, to gleba jest dużo bardziej produktywna, niż ubita gleba, czy naga skała.
Mam nadzieję, że udało mi się przedstawić pokrótce o co chodzi. Masz może Czytelniku jeszcze jakieś przykłady? Temat jest daleki od wyczerpania...
Etykiety:
budownictwo,
grzyby,
zasady
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz