wtorek, 5 stycznia 2010

Toalety kompostujące cz.1


Dzisiejszy post stanowić będzie pierwszą część cyklu o toaletach kompostowych.

Pokrótce przedstawię czym jest kompostowanie (czym jest toaleta tłumaczyć chyba nie muszę;)
Kompostowanie to proces tlenowego rozkładu materii organicznej przy udziale organizmów żywych.

Ta bardzo krótka definicja dobrze tłumaczy czym kompostowanie jest. Jak nie trudno się domyślić :) toaleta kompostowa opiera się właśnie na procesie kompostowania.

Zatem, żeby toaleta kompostowa dobrze i nieśmierdząco:) działała muszą być spełnione następujące warunki:

-dobre napowietrzenie (czytaj "wkład" na kompost nie może być zbyt ubity, musi mieć dobrą strukturę)
-odpowiednia wilgotność (czytaj nie za mokro, nie za sucho)
-odpowiednia temperatura (czytaj nie za zimno - jak np. kupa zamarznie to życie w kompoście zamiera, więc siłą rzeczy proces kompostowania zwalnia)
-odpowiedni stosunek węgla do azotu. Idealnie 25:1 (tabelka ze stosunkami:) pojawi się wkrótce.


Korzyści z toalet kompostowych:
-zamknięty obieg materii czyli mikro i makro elementy nie opuszczają naszego ekosystemu, zatem nie musimy wydawać pieniędzy na nawozy a potem na oczyszczanie zasranych:) ścieków.
-mamy dobry nawóz (kompost)
-ograniczamy zużycie wody
-w łatwy sposób można ją zbudować. Najprostsze modele da się wykonać w kilkanaście minut.
-nie sramy do wody pitnej (brutalnie powiedziane, ale prawdziwie)

Osoby chcące zgłębić ;) temat zachęcam do przeczytania darmowego pdf'a (po angielsku)

Jak wytworzyć idealne warunki dla kompostowania odchodów? To temat na następny wpis.

A Ty co o tym myślisz? Wybudowałbyś toaletę kompostową, żeby być bardziej ekologicznym i niezależnym?

2 komentarze:

  1. http://tinyurl.com/3a8gr6x - tu można pobrać edycję 2gą w pełnej wesji. Temat bardzo ciekawy moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj! Poczytuję od jakiegoś czasu o permakulturze i przyznam, wciąga mnie to coraz bardziej. Sama mam szambo od kilkunastu lat, choć wychowałam się w domu o dość wysokim standardzie. Im więcej czytam na temat wszelkich działań na rzecz delikatnie mówiąc "ograniczenia dewastowania" naszego najbliższego środowiska, tym bardziej dociera do mnie, jak bardzo przyczyniłam się przez swoje życie do jego degradacji. Może jeszcze nie za późno na odkupienie win. Chcę zacząć od kompostowania ekstementów mojej rodziny, bo spłukiwanie wodą pitną toalety zaczęło mnie po kilku artykułach po prostu psychicznie "boleć". Mąż mówi, że przesadzam, ale ja wiem swoje i już. Zaczęłam szukać na temat toalet kompostujących, i trafiłam gdzieś na informację, że można ją zainstalować także w domu. Tę, którą można zbudować na zewnątrz, sama wykonam, ale tę w domu, której zapachy nie roznosiłyby się po nim, raczej z tego właśnie względu muszę zdać się na mądrzejszych. Trafiłam też na preparaty mające na celu "wspomaganie" procesu kompostowania i zapobiegania osadzaniu się ekstrementów na ściankach systemu. Oto link do tej strony: http://www.sklep.biotechnologie.pl/product_info.php?cPath=30&products_id=265
    Preparat nazywa się BioGest S140-1. Czy ktoś zna ten preparat? Czy rzeczywiście spełnia funkcje, o jakich mówi etykietka? Brzmi jakoś tak "chemicznie"? Może tez ktoś zna dystrybutorów wspomnianych toalet? Za namiary będę wdzięczna.
    oster

    OdpowiedzUsuń